Ale tu cisza…
18 lipca 2018Trochę zarosło tu.
Ogólnie to coś się ciągle dzieje, niema, że nie.
Nel była na paru zlotach. Nawet Qeka uciągnęła.
Jacek ją wypucował, wcześniej dorobiła się normalnych przegubów i negatywu z przodu.
Żaba też była tu i tam, też Qeka targała.
Dorobiła się hamulców tarczowych z tyłu.
Teraz silnik się zmienia, ale oczywiście zawsze coś musi pójść nie tak 😉
Simson jeździ 🙂
Ogarnę to, jak tylko chwila się znajdzie