i po Gdowie

Zlot jak zlot 🙂 Długo się jedzie, długo się wraca, a na zlocie jest się chwilę 🙁 Zatankowany ruszam po Pchełę. Psst psst psst psst i Pcheła przed Łodzią śpi 🙂 Naprawdę zezgredziałem i wolę jeździć w dzień. Cel #1 osiągnięty po 1… Ruda Śląska. Janusz przywitał...

200mm

Dzięki pomocy ekipy z Łodzi ( pozddro Jędras Jaras ) na pokładzie wylądowało sprzęgło 200mm jakiejś niemieckiej firmy. Łożyska nie wsadziliśmy bo ponoć niefajne 😉 Oczywiście zmieniliśmy zamach na ten od 1.3 bo od 1.0 nie udało się dorwać. Nie wiedziałem by zmienić...

Cudze chwalicie swego nie znacie…

Taki był rzut by zwiedzić sobie Polskę chociaż troszkę 🙂 Na pierwszy rzut poszedł Krzywy Las… ale to w połowie 🙂 Rusyzliśmy późnym popołudniem w kierunku słońca 🙂 Punkt pierwszy naszej wycieczki, najstarszy dąb w Polsce. Dojechaliśmy do Ustroni Morskich…....

Urlop czas start :)

Udało się jakoś ogarnąć Żabę 🙂 Szalony piątek. Ogarnięcie wszystkiego, przegląd, nowy akumulator, pakowanie się i wszystko inne 😀 Przeglądu niestety nie dostałem, patent z mocowaniem sie nie spodobał diagnoście 🙁 No ale hamuje, to najważniejsze 🙂 Na sam wieczór popsuł...

spina bo czeba.

Zaraz Choczewo, zaraz Woodstock. Jacyś debile skopali Żabe, mi już mega jej brakuje więc czeba rąbać 🙂 Ogólnie skrzynie udało się załatwić… chuj wie w jakim stanie. Biegi w chodzą, ale jak to jeździ hmmm zobaczymy 🙂 Nie obyło się bez niespodzianek jak rozebranie...