a ja tego nie tknę już.

dojrzałem do decyzji by jednak dać to komuś.
ktoś kto to ogarnie, bo ja już zajawkę do tego straciłem.
to miał być mega pedantyczny projekt. taki naprawdę z wysokiej półki…. a wyszło… każdy wie.
a spieprzone jest dużo, ja spieprzę pewnie więcej.
tylko kto nie spieprzy tego bardziej ?
oddam tylko zaufanym osobom. w pierwszej kolejności 🙂
bo może mnie po prostu stać na nich nie będzie to oddam pierwszym lepszym. niestety.

byle jeździło, dawało radość, a nie smutek.

co zrobić?
– spasować drzwi
– przykleić duroplasty wraz ze spasowaniem ich of koz
– wstawić szyby
– kilka zaprawek
– wstawić wentylator
– podłączyć światła

Drzwiowo
IMG_6852IMG_6851

IMG_6858IMG_6859

Zaprawky… to i kilka jeszcze
IMG_6853 IMG_6856 IMG_6857

Wyskoczyć chcą?
IMG_6854 IMG_6855

Ogólne burdello
IMG_6860