W końcu się udało! Morava!

W końcu się udało! Morava!

Nie wiem ile takich podejść miałem by w końcu się wybrać na zlot do Karbona! W końcu się udało. Na miejscu pasażera debiutuje Michał 🙂 Ruszamy późno/wcześnie by być stosunkowo rano w Raciborzu. Szama przed biedrą, potem wbijamy do Stojanów. Zwiedzanie podwórka i potem...
Goa dupa, boli dupa, mokra dupa

Goa dupa, boli dupa, mokra dupa

19 VII ~551km Jak zwykle wszystko na ostatnią chwilę. Pakowanie, samochód, przyczepa 🙂 Ale w końcu się udało… ruszyć 🙂 Tym razem koła się nie odkręciły, ale droga długa jest. Żaba ze Skorupą nie chce jechać szybciej niżeli 80km/h… Buta nie zjesz 🙂 Ciśniemy...