Misja Kebab – zakończona.

Misja Kebab – zakończona.

Niespełna rok temu podczas wycieczki na Białoruś < klik > powstał pomysł wycieczki na Kebsa. No i co tu dużo gadać 🙂 Udało się 🙂 24 VII (~691km) Ruszamy z lekkim poślizgiem… jak zwykle. I na dzień dobry korek na odbytnicy. No w sumie, czego się spodziewać....
Goa dupa, boli dupa, mokra dupa

Goa dupa, boli dupa, mokra dupa

19 VII ~551km Jak zwykle wszystko na ostatnią chwilę. Pakowanie, samochód, przyczepa 🙂 Ale w końcu się udało… ruszyć 🙂 Tym razem koła się nie odkręciły, ale droga długa jest. Żaba ze Skorupą nie chce jechać szybciej niżeli 80km/h… Buta nie zjesz 🙂 Ciśniemy...
Powrócifszy wersja longer ;)

Powrócifszy wersja longer ;)

Jesteśmy. 22h w drodze powrotnej.Ale pokolei :)Ruszyłem z Adasiem. Potem Majka, Mełno.Awaria świateł. Chuj wie ocb, ale coś nie świecą i zamaist zwykłych są długie, a zwykłych nie ma. Zamiana kabelków i lecimy.Pada w cholere, leję sie wszędzie woda niestety, światła...

I. Kazincbarcikai Trabant Talákozó.

Trzymajcie kciuki :)Właśnie wyruszamy.Gdynia > Pińczów > Presov > Miskolc > Kazincbarcikai > Gdynia :)Jak dobrze pójdzie nie przekroczymy 2kkm :)Ze zdjęciami może być lipa.Biorę analoga 🙂