No i kolejna Parda Niepodległości zaliczona.
Szkoda, że tak Nas ( TT ) jak i inne kluby wyjebali w dupe.
Nawet pisać mi się nie chce. Szkoda paliwa…
Fajnie było się spotkać znów w licznym gronie, potrzodzić i pozapierdalać po Grunwaldzkiej 🙂
No i miła końcówka w Gdyni, gdzie ludzie podziwiali obierzyświata w postaci Koro 🙂