i po urlopie…

i po urlopie…

wszystko co dobre, szybko się kończy… ale od początku…. 9 VIII ~400 Ruszamy w stronę Lewego… czasu mamy sporo, niekoniecznie dziś mamy dojechać 🙂 Obwodnica, A1 do drugiego zjazdu, krajówki, za Toruniem znów A1 i potem przez zapomniane dzielnice...

Atomowy tour + koniec sezonu

Gruby tur. Niemalże 2700km 🙂 Wraz z Kokiem ruszyliśmy w środę popołudniu do Czarnobyla. Po drodze odwiedzając Tytusa siostrę i Maxów w Bydgoszczy 🙂 W Lublinie spotkaliśmy się z kawałkiem pozostałej ekipy by udać się na Jamesowe ranczo do Kamionki by kimnąć się ciut....