Wartburg.
Jak widać niżej foch.
Czekam na części od Jędrasa i leci jazda z tematem hamulcowym, potem dojadę do Buźki i montujemy faltdach.
Zanim się doczekam części to wziąłem się za lekki ogar Rzaby 😉
– usunięcie powierzchownej rdzy
– ciąg dalszy zabawy z tapicerką, nie wiem jakie przeszycia 😐
– czarne ramki szyb
SchwalbInka
– X pożyczył tłumik i okazało się rozwiązać problem jazdy.
– nowe siedzenie, zrobił tata bo to nie dla lamusa robota
– myślę nad zmianą koloru widelców
Będzie czym pojechać na Otwarcie sezonu – Trójmiasto, klasycznie, bo jak onanizator lanosem 😀
Nel
– czekam wciąż na cynk
Koro
– bez zmian czyli je ją dalej
No i mogę sobie posłuchać pocztówkę
21… nie było lepszego dnia by porobić coś przy DDRach