Plan był by jechać na WLU Burkiem, bo wiadomo jak ostatnio bywało z powrotami z turniejów z małym wyjątkiem – pozddro Czeko!.
Warszawa 7ką w 4h. Całkiem nieźle. Fajnie pizgało, pasażerowie podróży to śpiochy 🙂

Wcześniej na fb Zbyszek pchał webasto, ale bez możliwości wysyłki i odbioru. Lewy chciał, ale był problem opisany seq wcześniej 🙂
Zaoferowałem się.
Tak więc udało mi się odwiedzić Zbyszka i Ewę na starym mieszkaniu 🙂
Meble zrobione w ZBLabie zajebiste. Chciałbym tak umieć :]
No, ale czas szybko leciał, za szybko 🙁 i trza było się zwijać na turniej.
Zbyszek powiększył moje grono pojazdów z DDRu.
IMG_6054
IMG_6055
IMG_6056
IMG_6057

Dodatkowo, najprawdopodobniej Nel, bo Żaba za szeroka, dostałem piękny alu bagażnik dachowy 🙂
IMG_6048
IMG_6049
IMG_6050
IMG_6051
IMG_6052
Trzeba go tylko porządnie wypolerować 🙂

A potem tylko WLU, spory niedosyt.
IMG_6031
IMG_6032
IMG_6033
Powrót do domu – 4h znów 7ką.
IMG_6036
IMG_6039