Atomowy tour + koniec sezonu

Gruby tur. Niemalże 2700km 🙂 Wraz z Kokiem ruszyliśmy w środę popołudniu do Czarnobyla. Po drodze odwiedzając Tytusa siostrę i Maxów w Bydgoszczy 🙂 W Lublinie spotkaliśmy się z kawałkiem pozostałej ekipy by udać się na Jamesowe ranczo do Kamionki by kimnąć się ciut....

Streszczenie nieco ponad tygodnia

Zabrałem Pieczarę na spacer z Trójmiasto, klasycznie 🙂 a może ona mnie 🙂 ? Towarzystwo całkiem zacne, że smutno się zrobiło przez te plastikowe zderzaki, jak wszyscy chromy mają 🙁 Grzechem było nie skorzystać z myjni. Swoją drogą całkiem zajebistej bo dowiedziałem...

podsufitka

montowałem podsufitkę 🙂 fajną sprawą są blaszki, które niegdyś kupiłem w byłym polmozbycie 🙂 wszystko pięknie ładnie, ale porwałem podsufitkę 🙂