montowałem podsufitkę 🙂
fajną sprawą są blaszki, które niegdyś kupiłem w byłym polmozbycie 🙂
wszystko pięknie ładnie, ale porwałem podsufitkę 🙂
Celu nie ma, jest droga, a daleko nie ma.
Czasem ciężej o pretekst, ale bawić się dalej trzeba… zabawkami jak i wyobraźnią.
asd
noś to źą!