zabawa w lakiernika

z racji tego, że na drzwiach mam milion wżerów korozji wziąłem szlifierkę i przeleciałem drzwi w miejscach widocznej rudej. potem walnąłem reaktywnym, 2 dni później podkład i na koniec, dzień później szpachla. dziś pewnie przelecę papierkiem i jutro polakieruje na...
I na boczek.

I na boczek.

Rozpierduchy ciąg dalszy.Artioszka dziś robił jako fotoreporter.Przygotowanie do oględzin podłogi :)Autko poszło na boczek :)Nie jest tak źle 😉