to koszmar!

jakaś masakra… rano cieszyłem się jak tata zadzwonił, że auto do odbioru. pisałem, że to nie sen kilka dni temu. kurwa… to koszmar. lakier dobierany w mieszalni pod ramki reflektorów… nic, że jest w chuj jaśniejszy… robota… lepiej bym...

prześladowanie…

Ja jebie 😀 Leżysz wtulony, zamknięte oczy, zaczynasz zasypiać… Nagle przed oczami wyobraźni ukazuję się eNka, tak jak stoi ( szkielet auta ), frontem, obok materaca i się patrzy na Ciebie 😀 Otwierasz oczy i WTF 😀