Żeby nie było naprawdę chciałem wymienić tylko fotele…
I blisko by było, że by się skończyło tylko na tej podłodze w środku.
Ale jednak ja, to ja i co?
Bah!





Michaś wpadł nauczać i znalazło się miejsce na otwierany dach.
No, ale chociaż oczyszczę podłogę w bagażniku…


No, ale czemu nie ruszyć może jeszcze tylnego pasa….


Wiadomo, nie ma tragedii:)
No to szufelka (Zbyszek 😀 ) mode on:
Tyle poszycia spadywują





Wszystko oczyszczone i zakonserwowane, na rok może dwa styknie. do czasu ogarnięcia i wypiaskowania innych nadkoli.



Jeszcze baran na to pójdzie
Nie jest źle. Dużo nie brakuje.

Ma ktoś, coś, podobne do czegoś takiego 😀 ??
Czyli analogicznie jak o trabancie, wartburgowa książeczka lego





