Dopiero ruszyło się pożądnie po 3 miesiącach… Buzia wrócił z pracy ( obierzyświat kurwa 😀 grecje francje chuje muje 😛 ) i zaczął, wycinać, demontować, a ja czyścić czyścić…
Nowe progi przyszły.
Celu nie ma, jest droga, a daleko nie ma.
Czasem ciężej o pretekst, ale bawić się dalej trzeba… zabawkami jak i wyobraźnią.
asd
noś to źą!