Zaraz Choczewo, zaraz Woodstock.
Jacyś debile skopali Żabe, mi już mega jej brakuje więc czeba rąbać 🙂
Ogólnie skrzynie udało się załatwić… chuj wie w jakim stanie. Biegi w chodzą, ale jak to jeździ hmmm zobaczymy 🙂
Nie obyło się bez niespodzianek jak rozebranie się przegubów, wymiany sworzni czy zniknięcia połowy zwoju w sprężynie ;O
Dziś może uda się ogarnąć większość tak by jutro był test drive i potem przegląd 🙂