Udało się rozkręcić pompę hamulcową.
Teraz trzeba dobrać nowe gumeczki i zrobić tulejki pod stare zbiorniczki.
Trzy bębny założone.
Został jeszcze tylko tylny kierowcy.
Przód obraca się ciężko, ale się obraca.
Wina oczywiście w chujowych częściach do Trabanta produkcji współczesnej.
Dziś założę czwarty i będzie niemal cacy.
Tylko jedną końcówkę trzeba zrobić i zaraz będzie układ hamulcowy ogarnięty.
A, jeszcze brakuje mi tego popychacza tłoczka pompy co jest przy pedale :/
Myślę co by duro powoli przygotować do założenia 🙂